Zielarka była znana w okolicy. Kiedy we wsi ktoś zachorował, posyłali po nią. Staruszka nigdy nie odmawiała pomocy. Potrafiła sporządzać lecznicze mikstury, które odpowiednio podawane przynosiły cierpiącym ulgę. Większość ją szanowała lecz byli i tacy, którzy jej nie ufali.
Pewnego razu wydarzyło się w Wierzbiu nieszczęście. W obejściu staruszki wybuchł pożar...
 
                 
             
                 
                 
                 
                 
                     
                
 
                                                    
Visit Social media:
Share Social media: